Chwile na jeziorze, w basenie albo nad morzem – leżysz, woda delikatnie faluje, a Ty po prostu odpoczywasz. Brzmi dobrze? Żeby taki relaks był naprawdę wygodny, warto dobrze przemyśleć, jaki materac dmuchany ze sobą zabrać. To wcale nie musi być decyzja na chybił-trafił. Poniżej kilka rzeczy, które mogą Ci się przydać, zanim zdecydujesz się na konkretny model.

Nie każdy materac dmuchany nadaje się do pływania

Może się wydawać, że każdy materac dmuchany nadaje się do wody — w końcu jest „dmuchany”, prawda? Ale nie do końca. Są modele typowo do spania i są takie, które zaprojektowano właśnie z myślą o wodzie. Te pierwsze mogą być mniej stabilne i gorzej znosić kontakt z wodą, zwłaszcza przez dłuższy czas.

Jeśli planujesz dryfowanie po jeziorze lub długie godziny na falach, szukaj materacy oznaczonych jako materac do wody albo materac do pływania (zobacz na https://www.brw.pl/ogrod/baseny-ogrodowe-i-akcesoria/akcesoria-do-plywania/materace/). Są zazwyczaj lżejsze, bardziej poręczne i mają konstrukcję, która pomaga utrzymać równowagę.

Co warto sprawdzić, zanim kupisz materac?

Zanim wrzucisz coś do koszyka (czy to online, czy w sklepie), zatrzymaj się na moment i zerknij na kilka rzeczy, które naprawdę mogą zrobić różnicę:

• Materiał: grubszy winyl (min. 0,3 mm) to większa odporność na uszkodzenia i promienie słoneczne.
• Budowa: materace z komorami rozmieszczonymi zarówno wzdłuż, jak i wszerz zwykle lepiej „leżą” na wodzie.
• Wielkość po złożeniu: ważna rzecz, jeśli podróżujesz z plecakiem lub masz ograniczoną ilość miejsca.
• Obciążenie: nie wszystkie materace są stworzone dla dwóch osób — sprawdź, co producent mówi na ten temat.
• Dodatkowe funkcje: uchwyty na kubek, oparcia, siateczki – niby drobiazgi, a mogą znacząco poprawić komfort.

Dmuchany materac z oparciem – dla tych, którzy lubią wygodę

Jeśli lubisz poczytać, obserwować wodę albo po prostu nie leżeć płasko jak naleśnik — materac dmuchany z oparciem może być tym, czego szukasz. Modele z wyprofilowanym oparciem przypominają trochę leżaki plażowe i często mają zagłówek. Dzięki temu nie trzeba ciągle się poprawiać, żeby znaleźć wygodną pozycję.

To rozwiązanie, które często doceniają osoby starsze oraz ci, którzy nie przepadają za pełnym zanurzeniem w wodzie. Wersje z podłokietnikami dają jeszcze więcej luzu – zwłaszcza przy dłuższym wypoczynku.

Prosty materac do pływania – kiedy wystarczy coś lekkiego i szybkiego

Nie zawsze potrzebny jest gadżet z bajerami. Jeśli chcesz po prostu poleżeć na wodzie przez godzinę czy dwie albo dać dzieciakom coś do zabawy, wystarczy materac do pływania – klasyczny, bez dodatkowych funkcji. Jest lekki, łatwy w transporcie i nadmuchaniu, a po złożeniu zmieści się nawet w torbie plażowej.

Jedna uwaga – takie materace często nie zapewniają odpowiedniego podparcia dla kręgosłupa. Na krótką sesję chilloutu są okej, ale jeśli planujesz kilka godzin dryfowania, może warto rozważyć coś solidniejszego.

Sposoby pompowania – ręcznie, automatycznie, a może jeszcze inaczej?

Pompowanie materaca ręcznie potrafi skutecznie popsuć humor — szczególnie przy upale. Jeśli nie chcesz marnować sił, zwróć uwagę, czy materac ma zawór szybkiego napełniania albo czy pasuje do pompki elektrycznej. Niektóre modele mają nawet pompkę wbudowaną w dno – wystarczy kilka naciśnięć nogą i gotowe.

Na dłuższe wypady warto mieć przy sobie małą pompkę akumulatorową. Nie waży dużo, a może zaoszczędzić sporo nerwów (i oddechu!).

Bezpieczeństwo to nie formalność – warto o nim pamiętać

To może oczywiste, ale czasem warto przypomnieć: materac dmuchany nie zastępuje kamizelki ratunkowej. Nie używaj go na głębokiej wodzie, jeśli nie umiesz pływać. Przed każdym użyciem sprawdź, czy nie ma dziurek albo słabych miejsc — nawet niewielkie uszkodzenie może szybko się powiększyć.

Przyda się też mieć przy sobie zestaw naprawczy albo choćby taśmę naprawczą. I lepiej unikać ostrych kamieni, muszli czy rozgrzanych powierzchni – nie każdy materiał zniesie takie spotkanie bez uszczerbku.

Mniej oczywiste zastosowania materaca dmuchanego poza wodą

Choć materac dmuchany kojarzy się głównie z wodą, spokojnie sprawdzi się także jako zapasowe łóżko — na biwaku, w namiocie czy nawet w mieszkaniu, gdy przyjadą goście. W takim przypadku lepiej wybrać model z flokowaną (czyli lekko „zamszową”) powierzchnią – dzięki niej pościel się nie ślizga, a sen jest zwyczajnie przyjemniejszy.

To praktyczny sprzęt, który można wykorzystać w różnych sytuacjach — nie tylko w wakacje i nie tylko nad wodą.

Dobry wybór = więcej luzu i mniej stresu

Nie trzeba wydawać majątku, żeby odpoczywać wygodnie. Czasem wystarczy po prostu dobrze przemyśleć zakup i zadbać o kilka podstawowych rzeczy. Dzięki temu będziesz mógł naprawdę odpocząć – bez walki o równowagę, bez zaskakujących dziur i bez bólu pleców po całym dniu.

A potem? Pozostaje już tylko znaleźć swoje ulubione miejsce nad wodą… i dać sobie trochę spokoju.